O P I S (autor: Rachman): Pewnego deszczowego dnia, na drodze prowadzącej przez ciemny las ... ...pojawił się nieduży, niespodziany, mokry, po prostu znikąd, jakby spadł z nieba, zaskoczona patrzyła na niego z obawą, wszystkiego mogłaby się spodziewać, tylko nie... Podniósł na nią absurdalnie wielkie oczy i po długiej chwili, jakby przypominał sobie ludzką mowę, wydusił cichutko: - Nie zostawiaj mnie więcej. Mamo... |